Pewnie wszelki z nas zastanawiał się dawno czym właściwie bywa ten płomień i skąd w ogóle bierze się ciepło. Otóż samo spalanie z chemicznego punktu widzenia to nic innego jeśli utlenianie przy udziale temperatury. Spalanie węgla czy drewna bywa właśnie na utlenianiu węgla jaki bywa w tych paliwach zawarty. Z tego punktu widzenia drwa różni się od węgla zawartością czystego węgla.

A więc reakcja spalania (utleniania) wygląda następująco:
C + O2 -> CO2 + ciepło
Jak widać tlen utlenił węgiel.

Zakładając iż spalamy drwa (50% drewna to węgiel) wychodzi nam zwyczajny wyliczenie z którego wynika iż 24g drewna (12g węgla) i 32g tlenu dają nam 44g dwutlenku węgla i inne substytuty do jakich trzeba mniej więcej 400 watów mocy cieplnej i światło. Sam płomień wytwarza się w wyniku gazów zawartych w drewnie. W wyniku wysokiej temperatury gazy spalają się zaś płomień unosi się do góry wraz z ciepłym powietrzem. Gdy łączy się z zimnym powietrzem zostaje pochłonięty i zanika. To tłumaczy tego wielkość. Im więcej gazów i im większa temperatura takim większy płomień.

Oczywiście żeby spalanie mogło istnieć możliwe nieodzowny bywa tlen. Bez niego spalania nie będzie w ogóle lub będzie ono niecałkowite. W wyniku tego substytutem nie będzie dwutlenek węgla (CO2) lecz tlenek węgla (CO) jaki bywa w dodatku szkodliwy. Jest to potocznie zwane sadzą która osadza się wewnątrz pieca zamiast uchodzić kominem. W dodatku w wyniku niecałkowitego spalania wytwarzana bywa mniejsza ilość ciepła. Zatem kwestia doprowadzenia odpowiedniej ilości powietrza do paleniska bywa wysoce ważna. Nie trzeba aczkolwiek z takim wyolbrzymiać gdyż wtedy zbyt prędko spalimy opał. Przyjmuje się iż trzeba ok. 7 metrów sześciennych powietrza do spalanie 1kg drewna, czyli analogicznie do spalenia 1 kg węgla trzeba 14 metrów sześciennych powietrza.